Popularnym sposobem lokowania oszczędności były tzw. polisolokaty. Instrumenty te, oprócz ubezpieczenia, na ogół obiecywały też, wyższe niż lokaty bankowe, zyski. Umowy były zawierana na kilkanaście, lub nawet kilkadziesiąt lat. Niestety lokowane pieniądze często nie przynosiły oczekiwanego zysku, a czasami przynosiły straty, co skłaniało posiadacza takiego instrumentu do rozwiązania umowy, czyli do wycofania swoich pieniędzy. Takie wycofanie kapitału, przed końcem umowy, wiązało się ze stratą znacznej części wpłaconych środków.
Jednak pieniądze te można odzyskać !
Co to jest tzw. polisolokata
Polisolokaty są to umowy ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym (UFK). Agenci, przy zawieraniu umów z reguły obiecywali znaczne zarobki, nawet po kilku latach opłacania składek. Ubezpieczony zobowiązywał się do opłacania regularnych składek, które następnie inwestowane były najczęściej w fundusze inwestycyjne. W rzeczywistości umowy te często nie przynosiły żadnych zysków, albo ewentualne zyski pochłaniane były przez różne opłaty i prowizje za obsługę produktu, co wywoływało oczywiste i uzasadnione niezadowolenie klientów. Odstąpienie od takiej umowy, głównie z powodu, braku spodziewanych zysków, powodowało, że zatrzymywano część pieniędzy klientów, ponieważ przewidywały to zapisy w umowie.
Takie zapisy okazały się jednak niedozwolonymi klauzulami umownymi. Podobne stanowisko reprezentuje Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jak również potwierdzają to liczne wyroki sądów, które uznając zapisy umów o tzw. opłacie likwidacyjnej, czy też świadczeniu wykupu, za niedozwolone klauzule umowne i nakazują towarzystwom ubezpieczeń, zwrot klientom, niesłusznie zatrzymanych pieniędzy.